Człowiek bez wizytówek? Człowiek z perspektywami

Kilka lat temu napisałam wstęp do książki o networkingu, pisałam o tym, ile wizytówek z naszego zbioru przestaje być ważne, gdy tracimy stanowisko, bo ludzie przyjaźnili się właśnie z naszym stanowiskiem, a nie z nami. I to bez znaczenia, czy pracę porzuciliśmy sami czy nas zwolniono czy zaszła jeszcze inna okoliczność. Nie masz wizytówki z rozpoznawalnym logiem, nie liczysz się.

Ostatnio przypomina mi się często ten tekst, przypomina mi się w kontekście którego wtedy w ogóle nie przewidywałam. Otóż młodzi ludzie tak 25-30, najwartościowsi przedstawiciele swojego pokolenia, pasjonaci różnych tematów, aktywiści miejscy, startupowcy, w ogóle nie mają wizytówek. Doprowadzają mnie tym do furii, bo ja jestem właśnie z tego pokolenia, w którym wizytówka to podstawa. Jak ktoś nie ma wizytówki, to czuję się zagubiona, nie wiem jaki ton i styl rozmowy wybrać, zastanawiam się, czy dobrze zapamiętałam nazwisko, itd.

Więc rozkminiłam to zagadnienie: dlaczego oni nie mają wizytówek?

(więcej…)

Czytaj więcej