Innowacja jako usługa

Spółdzielni Fabryka i3 powstała w środowisku Business Dialog, do generowania nowych wartościowych społecznie i rynkowo projektów biznesowych, pisałam już kilka razy, jest strona Fabryki na Linkedin i na Facebooku. Dzisiaj chciałabym zachęcić społeczność do zapoznania się z jednym z naszych produktów. INNaaS – czyli innowacja jako usługa – jest przeznaczona dla firm, które chcą skorzystać z innowacyjnych pomysłów i rozwiązań, wytworzonych w szerokim otoczeniu społecznym, gospodarczym, naukowym.

Kilka kluczowych informacji poniżej, a tutaj jest krótka prezentacja INNaaS.fi3

Nasze rozumienie innowacji:

– Innowacja wynika z wyprzedzania potrzeb i zachowań klientów danej firmy, stanowi wartość dodaną dla nich, jednocześnie nie łamie zasad rachunku ekonomicznego w firmie.

– Innowacja nie musi być tworzona w firmie, równie dobrze można ją pozyskać z zewnątrz, znacznie mniejszym kosztem, kupując jako usługę wyspecjalizowanego podmiotu, np. Fi3.

Najważniejsze współczesne wyzwanie innowacyjności przychodzi z przenikania się branż, nowych ról klientów i partnerów, nasycenia produktów i usług technologią informatyczną, a także rosnącę roli niewidocznych dotąd zasobów, szczególnie danych, które kreują nowe produkty i usługu nawet w tradycyjnych branżach.

Zmiany społeczne i technologiczne oraz rozwój nauki są obecnie tak dynamiczne, że tylko największe podmioty biznesowe stać na naprawdę efektywne śledzenie i tworzenie innowacji. Inne muszą wypracować metody sięgania do tych zasobów, bez angażowania wielkich środków. INNaaS jest taką metodą.

Na zewnętrz firmy jest środowisko kreatywne, nie uwikłane w interesy wewnatrzfirmowe, ludzie o wiedzy i wyobraźni nie ograniczonej do jednej branży czy dziedziny czy produktu.

W dzisiejszych czasach trzeba się otworzyć, ponieważ zostały przełamane granice branż, firm i ról (pracownik, klient, doradca, dostawca), każdy wchodzi w procesy drugiego, konkurencja i partnerzy przychodzą z innej branży niż nasza. Tylko różnorodność współpracującego środowiska umożliwi efektywny biznes w tych warunkach. Fi3 zapewnia takie środowisko http://www.fi3.pl

Czytaj więcej

Innowacyjnie o innowacyjności i obalenie kilku mitów.

O innowacyjności pisze się sporo, ale z reguły mało innowacyjnie.  Innowacyjność obecnie jest jednym z najbardziej nadużywanych słów, które już zaczyna cierpieć  na inflacje znaczenia, bo wspólny mianownik nowych znaczeń jest zasadniczo emocjonalny: innowacyjność to coś bardzo dobrego i bardzo pożądanego, bez czego będzie coraz trudniej żyć, ergo taki duży worek z gumy, do którego można wrzucić różne, przeróżne rzeczy.

(więcej…)

Czytaj więcej

Innowacyjność to nowe produkty i technologie czy strategia

W Polsce dyskusja dotycząca innowacyjności jest sprowadzana na poziom nowych produktów i usług ewentualnie technologii, o od jakiegoś czasu również  start-upów.  Ale przecież innowacyjność jest czymś ważniejszym dla firmy bez względu w jakim miejscu cyklu życia się  znajduje , jaką ma wielkość, bo to kwestia jej możliwości  przetrwania i rozwoju w dłuższym horyzoncie czasowym. I dlatego, nie powinno się zostawiać jej tylko w rękach działów badań i wdrożeń, technologii czy produkcji czy nawet  marketingu. Przeciwnie

(więcej…)

Czytaj więcej

Rozmywające się granice firm

Z Michałem Pajdakiem, założycielem i prezesem Appgration rozmawiam o API economy, współpracy i konkurencji dzisiaj.

– Zawsze pracował Pan w firmach, w których obieg informacji był w centrum zagadnień, w centrum trudnych zagadnień dodajmy, ponieważ zawsze był problem z integracją danych pochodzących z różnych dokumentów od różnych podmiotów.  Czy te właśnie doświadczenia doprowadziły Pana do wniosku, że dopiero tzw. API economy umożliwi prawdziwy skok w rozwoju gospodarki, w powstaniu nowych modeli biznesu, bo pokona ten problem integracji?

– Moje doświadczenia zawodowe – Comarch, GS1, Itella i naukowy pobyt na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley – mają duże znaczenie, ponieważ dogłębnie poznałem chyba wszystkie problemy związane z integracją danych, wiem jakie to trudne. Ale nie miałoby to większego znaczenia, gdy nie zmiany, które dokonują w gospodarce i społeczeństwie, w sposobach gospodarowania, w obyczajach klientów i czynią to zagadnienie pierwszoplanowych, a w każdym razie jednym z najważniejszych, jeśli chce się iść dalej, rozwijać, zarabiać, itd.

– Zanim zapytam o te zmiany, może jednak warto zdefiniować to pojęcie: API economy. API jest przecież znane od dziesięcioleci jako Application Programming Interface, wykorzystywane do integracji systemów IT i sprzętu. Gdzie to nowość i to jeszcze ekonomiczna?

(więcej…)

Czytaj więcej

Dlaczego IT nie jest inicjatorem innowacji?

Jest w tym pewien paradoks, że informatyka i internet jest zasadnie uważane za obszar technologii umożliwiających najważniejsze innowacje biznesowe, ale ludzie zarządzający IT oraz pracujący w działach IT już za innowatorów nie są uważani. Ba, często mają opinię hamulcowych w dziedzinie innowacyjnych zmian w modelu biznesu czy obsługi klientów czy relacji z partnerami czy w produktach i usługach. Wielokrotnie uczestniczyłam w spotkaniach w firmach, na których omawiano jakąś ważny trend na rynku i rozważano, czy nie wdrożyć w firmie, ale na te spotkania nie zapraszano ludzi od IT, a często wręcz zastrzegano, żeby przypadkiem na nich się nie pojawili.

(więcej…)

Czytaj więcej

Innowacje na rynki nieoczywiste

Jedna z powszechnie przyjętych definicji mówi o tym ,  że innowacje to coś, nowego, oryginalnego ale i  coś co zostało zaakceptowane przez klientów. I tu następuje lista tego, czego może dotyczyć innowacyjność dłuższa lub krótsza, ale zawsze znajdują się na niej produkty i usługi. Z tym że nacisk kładziony jest na nowość, oryginalność, a z oryginalnymi produktami kojarzy nam się iPod, iPhone, najnowsze wypakowane po brzegi elektroniką samochody, samoloty, a także różnego rodzaju gadżety. Czy coś wypasionego najlepszą technologią.

Ale innowacyjność  polega również na umiejętności dostrzeżenia nowych rynków albo na  ich stworzeniu. Część polskich firm umiędzynarodawia swoja działalność, stara się wejść na rynki europejskie, czy amerykańskie,  tam zmierzają zwłaszcza start-upy. Ale są i rynki afrykańskie, azjatyckie, nie tylko chiński czy hinduski, o których mało wiemy, a przecież tam naszym produktom łatwiej byłoby konkurować z produktami globalnymi markowymi, jako że kryterium ceny do wartości ma tam większe znaczenie niż lojalność wobec marek. Nie mówiąc  o tym, że innowacyjność mogłaby polegać na tworzeniu nowych produktów na tamte rynki, nie tylko  tańszych zamienników droższych konkurentów.

Współczesna innowacyjność to często umiejętność poskładania istniejących komponentów w nową całość.  Nowe prostsze i zwinniejsze  produkty z ładnym designem zaprojektowane na tamte rynki mogłyby by mieć spore szanse, ale czy ktoś je traktuje na poważnie?

Czytaj więcej

Dumny właściciel czy inwestor bez zobowiązań?

Z wczorajszej (22.10) niezwykle bogatej rozmowy na spotkaniu zorganizowanym przez Klub Dyrektorów Finansowych „Dialog” i think tank Lepszy Biznes o stosunku Polaków do własności i o tym, jakie to ma znaczenie dla naszego rozwoju społeczno-gospodarczego, chcę tutaj wrzucić jeden tylko wątek. Otóż własność rozumiana jako posiadanie firmy – całej lub kawałka – ma budujące znaczenie, jeśli własność znaczy dla posiadającego coś więcej niż określona suma pieniędzy, na jaką wycenia się tę firmę.

(więcej…)

Czytaj więcej