Trzeba próbować

Myślę, że naszej gospodarce, a więc i nam samym bardzo dobrze zrobiłoby uwolnienie się od stereotypu, który utożsamia przedsiębiorczość jedynie z udanymi przedsięwzięciami, a ewentualne niepowodzenie, nietrafiony pomysł, bankructwo traktuje jako anomalię, coś co nie powinno się zdarzyć, co czemu ktoś zawinił. Oczywiście, czasem jest taka ewidentna wina złego produktu czy złego zarządzania czy wolty na rynku, ale nie powinno to zasłaniać o wiele ważniejszego zjawiska. Biznes jest eksperymentowaniem.

(więcej…)

Czytaj więcej

Czy rozum odpuszcza?

Patrzę, jak zmienia się analityka w firmach, ile potrafią już algorytmy, zwłaszcza tzw. uczące się, jak automaty stają się pełnowartościowymi pracownikami umysłowymi i zastanawiam się kto w niedalekiej przyszłości będzie depozytariuszem najważniejszej wiedzy w firmie, a może wręcz mądrości.

Dzisiaj to ciągle jeszcze jest tak,  że owe systemy analityczne wspomagają podejmowanie decyzje, ale decyzje ciągle podejmują ludzie, zwykle menedżerowie na podstawie swojego rozumienia spraw, którymi się zajmują. Ale wszyscy oni mówią, że zalewają ich dane i raporty, których nie są w stanie twórczo przetworzyć na decyzje, i tak kierują się w dużym stopniu intuicją i doświadczeniem. A tymczasem maszyny „mówią” – te ilości danych to dla nas pikuś, a zagadnienia wcale nie musimy „rozumieć”, aby je dobrze wykonać.

(więcej…)

Czytaj więcej

Miejsce pracy najlepiej sobie stworzyć

W aktualnych dyskusjach o miejscach i formach zatrudnienia bardzo mało miejsca poświęca się analizie modeli biznesu oraz przemian w organizacji łańcucha wartości w gospodarce, koncentrując raczej na prawie, podatkach i morale przedsiębiorcy. Tymczasem największy potencjał do poprawienia sytuacji w dziedzinie pracy i przedsiębiorczości jest nie w wymuszaniu czegokolwiek (prawo i podatki), lecz w zrozumieniu jak dzisiaj działa biznes, jaki to mechanizm wytwarzania wartości oraz jak go zharmonizować z potrzebami i możliwościami człowieka.

Dzisiejsze przedsiębiorstwo – duże i małe, gdziekolwiek na świecie, w Polsce również – chce być przede wszystkim elastyczne, czyli mieć możliwość szybkiego i różnorodnego reagowania na sygnały

(więcej…)

Czytaj więcej

Czasu jest zawsze za mało, ale….

Często słyszę to od kolegów, którym marzy się jakiś ekstra projekt, na przykład własny biznes albo napisanie książki albo zrealizowanie hobby, albo choćby w ramach aktualnej aktywności na stanowisku czy we własnej firmie, np. radykalna przebudowa strategii albo innowacyjny produkt – gdybym tylko miał czas.

Zresztą to powszechne przekonanie, że na zadania mamy zawsze za mało czasu. Ciągle wydaje nam się, że gdybyśmy mieli go więcej, to wykonalibyśmy je lepiej, i w ogóle być może byłoby to jakieś nowe otwarcie.

(więcej…)

Czytaj więcej

Powroty w nowych aranżacjach

Często utwory muzyczne uzyskują drugie życie, a czasem trzecie i czwarte, gdy po latach – gdy wydawało się, że przeszły już do lamusa –  ktoś je zauważy, podchwyci melodię, bo mu podpasuje, ale utwór unowocześni, przystosuje do rytmów współczesnych mu czasów.

W gospodarce też dość często tak się dzieje i dotyczy nie tylko reaktywowanych produktów, ale też założeń organizacji produkcji, dystrybucji czy sprzedaży. Nigdy nie dotyczy technologii, bo też zawsze idą do przodu, tu nie ma powrotów. Ale często praktyki i idee, które – wydawałoby się przeminęły bezpowrotnie – odżywają i okazują się nadzwyczaj użyteczne, odpowiadające potrzebom dzisiejszych czasów. Obserwujemy dzisiaj wiele wymownych przykładów. Popatrzmy na przykład na personalizację.

(więcej…)

Czytaj więcej

Jak specjalizacja na nowo układa modele biznesu

Obserwuję nasilający się trend dezintegracji tradycyjnego przedsiębiorstwa, czyli takiego które ma różne działy, strategiczne, pomocnicze, dodatkowe. Ta dezintegracja przebiega na kilku płaszczyznach. Po pierwsze, wyprowadzane są na zewnątrz wszystkie funkcje i obszary, które nie są strategiczne, a w których ktoś na rynku specjalizuje się, więc robi dana rzecz lepiej i taniej. A czasem od razu kupuje się usługi, nawet nie próbując budować takiego zasobu wewnątrz firmy. I staje się dyskusyjne co jest funkcją strategiczną, co jest produktem, jeśli nawet sprzedaż i innowacje są na zewnątrz. Ale

(więcej…)

Czytaj więcej

Czy naprawdę praca czyni nas wartościowymi ludźmi?

Na jednej z ostatnich konferencji Business Dialog Kacper Nosarzewski zauważył, że w kontekście korzystania z pracy innych ludzi zbliża się – być może – pewna fundamentalna zmiana: wcześniejszą było odejście od niewolnictwa na rzecz zakupu pracy najemnej. To druga forma zakłada bardziej równoprawną pozycję obu stron, ale jednak jedna ze stron – kupujący – ma pozycję mocniejszą. Nie chcę rozwijać tego wątku, ale myślę, że łatwo każdy się zgodzi z tym. Warto zastanowić się nad tym, jaka będzie kolejna forma współpracy ludzi na rzecz zaspokajania swoich potrzeb. Czy praca będzie kupowana i sprzedawana? Ale w tym pytaniu jest znamienna pułapka!

Bo właściwie jest jeszcze istotniejsze pytanie, czy człowiek dalej będzie uważany za tak wartościowy, jak jest przydatny jako pracownik właśnie?

(więcej…)

Czytaj więcej

Za mało pomysłów, czy zbyt asekuracyjni inwestorzy?

Muszę powiedzieć, że długo trudno było mi zrozumieć, dlaczego od jednych słyszę, że mają wolne środki (firmy, ludzie, fundusze) i chętnie w coś ciekawego zainwestowaliby, ale nie ma dobrych pomysłów, a od drugich słyszę, że pomysłów jest moc, potencjalnie wartościowych, a czasem nawet już wstępnie upostaciowanych – w prototyp, stratup – a pieniądze od funduszy czy korporacji w Polsce ciężko zdobyć.

Kto ma rację? Gdzie jest problem pogrzebany?

(więcej…)

Czytaj więcej

Korporacje muszą współpracować ze startupami

Jak korporacje mają wypracowywać innowacje? Czy w ogóle powinny o nich myśleć, jeśli mają stabilny dochodowy biznes, na dodatek w branży generalnie mało nowatorskiej? A jeśli już jednak myślą, to czy dochodzić do nich własnymi siłami czy zaprząc do tego inne podmioty na rynku, np. przepatrzeć startupy czy może własnym kapitałem, ale całkiem oddzielonymi strukturami?

Dyskutowaliśmy o tym w drugiej części piątkowej konferencji. Ta debata była tak nasycona wiedzą, wątkami, opiniami, że jeszcze wiele razy będziemy w Business Dialog i w Lepszym Biznesie do niej powracać, zamieszczając wpisy bloga, filmy i refleksje na forum. Dzisiaj chcę poruszyć tylko jeden. Dlaczego nasze wstępne pytanie: Czy korporacje mają wybór: stawiać na innowacje i szukać ich we współpracy z rynkiem czy podążać utartą ścieżką i samemu wymyślać nowości? jest całkowicie nietrafne.

Korporacje nie mają wyboru. Jeśli chcą przeżyć następną dekadę, muszą nastawić się na nowości, kreować i komercjalizować je razem z partnerami niekorporacyjnymi, działającymi w całkiem innym stylu niż korporacja.

Dlaczego nie mają wyboru?

(więcej…)

Czytaj więcej