Wychylanie się w stronę przyszłości

Patrzę na zmiany w technologiach, w modelach biznesu, w strategiach firm i wydaje mi się, że większość z nich ma ostatecznie służyć tylko jednemu celowi: pozyskać więcej kupujących, przyszpilić uwagę konsumentów, uszczelnić mur produktów i usług, tak aby klient nie wymknął się z kręgu naszego oddziaływania. To nie produkt czy usługa jest przedmiotem troski, żeby był jak najlepszy, tylko wola klienta, żeby była jak najsłabsza. Jeśli sprzedałem klientowi produkt A, to jak spowodować, aby kupił jeszcze produkt B, zapłacił korzystając z mojego systemu rozliczeń (chętnie z banku, w którym mam udziały), zdecydował się na dostawę moją firmą logistyczną (albo sprzymierzoną) oraz szybko wrócił do mnie po pewne części lub usługi, a już koniecznie musiał to zrobić chcąc dokupić inne części lub usługi po upływie gwarancji.

(więcej…)

Czytaj więcej